3dfx Voodoo2 (Super Grace VOLCANO 3DX2000) (Chirurgia VGA - przywracanie do życia piękności)
kosiara:
Super! Sraczkowate PCB ma swój urok. Trafi do sraczkowatego Slota A.
Dobrze, że Ciebie mamy
kgb:
sprzet padajacy od lezenia w szafie, a V2 zwlaszcza, przypomnialy mi ze moje V2 tez juz dlugo leza, a jedna to juz wczesniej miala objawy niedomagania, chyba bedzie trzeba sprawdzic, czy jeszcze zyja, ale co moze padac w takiej karcie, tam tylko jeden malutki kondzior elektrolityczny jest, reszta to plastik
neo:
Luty puszczają. Prawdopodobnie była użyta pasta lutownicza kiepskiej jakości, albo profil reflow źle ustawiony i albo nie złapały z pełną siłą albo się kruszą.
smola:
Latajace nogi i zimne luty na glownych chipach 3dfx to chyba najpopularniejszy problem starych voodoo. Lutowia na padach bardzo malo dawali i nogi ledwo sie trzymaja i byle jaki udar i puszczaja. Dochodzi jeszcze naturalne utlenianie sie lutu, karty czesto zle przechowywane, w wilgoci i niskich temperaturach, w piwnicy albo wrecz na zlomie Wink Inne dolegliwosci to zbite smd, uszkodzone mechanicznie elektrolity. Ostatnio tez mi sie trafila v2 z uszkodzonymi drabinkami rezystorowymi, na natywne 22om bylo pare kilo a rekordzisci dochodzili do 100k, z wierzchu wyglad jak igla prosto ze sklepu ale pomiar nie klamie, dodam opis wkrotce, bo wymienilem ich ponad 20... W pozniejszych jak v3 pada chip bga i nie ma co naprawiac, bo nie ma czym Wink Tam jest tylko 1 uklad, pare ramow i stabilizator, ze schematu wynika ze producenci poskapili na zasilaniu i vcore jest podbite o jakies 40% bo uzywa tego samego zasilania co ramy a powinien miec swoj wlasny.
leosh:
Ech... a kiedyś myślałem, że stare karty będą wieczne, ale jednak nic nie może przecież wiecznie trwać
smola:
Anna Jantar juz o tym spiewala https://www.youtube.com/watch?v=LBmUBMnuU2k